Saga „Pieśń Lodu i Ognia” George'a R.R. Martina jest znana milionom osób na całym świecie. Jeśli nadal nic wam to nie mówi, to wystarczą trzy słowa: „Gra o tron”. Serial oparty na serii książek podbił serca ludzi. Na chwilę obecną ponad 7 milionów osób (w samych Stanach Zjednoczonych), śledzi losy Siedmiu Królestw Westeros i przeżywa przygody bohaterów oraz ich śmierć. Nic dziwnego, że powstało już wiele gier dotyczących tego świata. A jak poradziła sobie z nim ekipa Telltale Games?
Rozgrywka oparta jest na wydarzeniach z serialu – akcja rozpoczyna się pod koniec 3 sezonu, a ma dobiec końca zaraz przed rozpoczęciem się wątków poruszanych w 5 sezonie. Historia opowiada o szlachetnym rodzie Forresterów, który zawsze był lojalny wobec rodu Starków. Teraz, kiedy prawdopodobnie wszyscy Starkowie nie żyją, w świecie gry miały miejsce różne incydenty polityczne, a walka o władzę nadal trwa, muszą zdecydować, komu są wierni, oraz obronić się przed wrogimi zakusami. Sterujemy pięcioma postaciami, rozsianymi w różnych miejscach, są to: Ethan Forrester – młody chłopak, który nagle zostaje głową swojego rodu; Mira Forrester – osobista służąca Margaery Tyrell; Rodrik Forrester – najstarszy z braci; Asher Forrester – syn Forresterów, który obecnie przebywa na wygnaniu oraz Gared Tuttle – ich wierny giermek. Oczywiście rodzina Forresterów jest większa, ale akurat dzięki nim mamy wpływ na wydarzenia w grze.
Sposób, w jaki gramy, ma ogromne znaczenie dla naszej opowieści. Podjęte przez nas wybory zmieniają fabułę oraz relacje między postaciami. Możemy wzniecać większe konflikty lub dążyć do zgody. Możemy być podstępni lub łatwowierni. Większość naszych decyzji wpływa na zachowanie innych postaci, co powoduje nagłe zwroty akcji. Gracz nie wie, czego się spodziewać, do tego czuje na sobie odpowiedzialność i wagę wyboru – wszystko może się liczyć, a na dodatek na podjęcie decyzji mamy zazwyczaj zaledwie chwilę. Gra oczywiście nie składa się tylko z rozmów, które przeprowadzamy z innymi postaciami, ale to jest jej główna część. Oprócz tego mamy okazję pozwiedzać różne lokacje, takie jak King’s Landing (Królewska Przystań) czy The Wall (Mur), a także wziąć udział w QTE. W trakcie gry spotkamy wiele postaci znanych nam z serialu, np. Tyriona Lannistera, Jona Snowa czy Daenerys Targaryen. Ważny jest jeszcze jeden fakt – aktorzy, którzy odgrywają te role w serialu, podkładają tutaj głosy pod swoje postacie. Wspaniała gratka dla fanów.
Niestety gra nie jest dostępna w polskiej wersji językowej, to spory minus dla graczy nie znających języka angielskiego. Ale ma to także swoje zalety – dzięki temu możemy nacieszyć się oryginalnym dubbingiem, który jest rewelacyjny. Głosy postaci są bardzo dobrze dopasowane i oddają idealnie ich emocje oraz cechy charakteru. Grafika może odrzucić niektóre osoby. Podkreślę, że produkcje tej firmy są specyficzne i nigdy nie wyglądały szczególnie atrakcyjnie, ale gdyby oprawa wizualna była bardziej dopracowana, na pewno grałoby się przyjemniej. Braki w tej kwestii zdecydowanie nadrabia fabuła, historia jest wciągająca. Ścieżka dźwiękowa zupełnie nie zapada w pamięć, przez co nie umila nam rozgrywki – świetnie brzmi jedynie motyw przewodni, który oczywiście jest taki sam, jak ten serialowy. Dla kogoś kto jest fanem serii, miło jest go usłyszeć.
Gram na Playstation 3 i może to dotyczyć wersji dla tej konsoli, ale zdarzało się, że w pierwszych dwóch odcinkach gra lekko się zawieszała lub długo się wczytywała (trzeba było czekać kilka minut). Jest to odrobinę irytujące, ale w późniejszych epizodach taka sytuacja raczej nie miała już miejsca.
Budowa odcinka jest prosta: zazwyczaj zaczyna się od przypomnienia tego, co zdarzyło się poprzednio, w tym scen, w których podjęliśmy ważne decyzje. Następnie mamy krótki prolog, później rozbrzmiewa znana melodia – motyw przewodni serialu (o którym wspomniałem wyżej), wraz z openingiem. Po nim toczy się już właściwa rozgrywka. Na koniec możemy zobaczyć, co czeka nas w kolejnym epizodzie oraz statystyki – ile osób podjęło takie decyzje, jak my. Dzięki temu sprawdzimy, czy należymy do większości czy mniejszości graczy – to jedno z ciekawszych rozwiązań.
Sposób, w jaki gramy, ma ogromne znaczenie dla naszej opowieści. Podjęte przez nas wybory zmieniają fabułę oraz relacje między postaciami. Możemy wzniecać większe konflikty lub dążyć do zgody. Możemy być podstępni lub łatwowierni. Większość naszych decyzji wpływa na zachowanie innych postaci, co powoduje nagłe zwroty akcji. Gracz nie wie, czego się spodziewać, do tego czuje na sobie odpowiedzialność i wagę wyboru – wszystko może się liczyć, a na dodatek na podjęcie decyzji mamy zazwyczaj zaledwie chwilę. Gra oczywiście nie składa się tylko z rozmów, które przeprowadzamy z innymi postaciami, ale to jest jej główna część. Oprócz tego mamy okazję pozwiedzać różne lokacje, takie jak King’s Landing (Królewska Przystań) czy The Wall (Mur), a także wziąć udział w QTE. W trakcie gry spotkamy wiele postaci znanych nam z serialu, np. Tyriona Lannistera, Jona Snowa czy Daenerys Targaryen. Ważny jest jeszcze jeden fakt – aktorzy, którzy odgrywają te role w serialu, podkładają tutaj głosy pod swoje postacie. Wspaniała gratka dla fanów.
Niestety gra nie jest dostępna w polskiej wersji językowej, to spory minus dla graczy nie znających języka angielskiego. Ale ma to także swoje zalety – dzięki temu możemy nacieszyć się oryginalnym dubbingiem, który jest rewelacyjny. Głosy postaci są bardzo dobrze dopasowane i oddają idealnie ich emocje oraz cechy charakteru. Grafika może odrzucić niektóre osoby. Podkreślę, że produkcje tej firmy są specyficzne i nigdy nie wyglądały szczególnie atrakcyjnie, ale gdyby oprawa wizualna była bardziej dopracowana, na pewno grałoby się przyjemniej. Braki w tej kwestii zdecydowanie nadrabia fabuła, historia jest wciągająca. Ścieżka dźwiękowa zupełnie nie zapada w pamięć, przez co nie umila nam rozgrywki – świetnie brzmi jedynie motyw przewodni, który oczywiście jest taki sam, jak ten serialowy. Dla kogoś kto jest fanem serii, miło jest go usłyszeć.
Gram na Playstation 3 i może to dotyczyć wersji dla tej konsoli, ale zdarzało się, że w pierwszych dwóch odcinkach gra lekko się zawieszała lub długo się wczytywała (trzeba było czekać kilka minut). Jest to odrobinę irytujące, ale w późniejszych epizodach taka sytuacja raczej nie miała już miejsca.
Budowa odcinka jest prosta: zazwyczaj zaczyna się od przypomnienia tego, co zdarzyło się poprzednio, w tym scen, w których podjęliśmy ważne decyzje. Następnie mamy krótki prolog, później rozbrzmiewa znana melodia – motyw przewodni serialu (o którym wspomniałem wyżej), wraz z openingiem. Po nim toczy się już właściwa rozgrywka. Na koniec możemy zobaczyć, co czeka nas w kolejnym epizodzie oraz statystyki – ile osób podjęło takie decyzje, jak my. Dzięki temu sprawdzimy, czy należymy do większości czy mniejszości graczy – to jedno z ciekawszych rozwiązań.
Gra naprawdę wciąga. Podczas podejmowania decyzji, nieraz bałem się o konsekwencje jakie mnie dosięgną, często także żałowałem moich wyborów. To dosłownie „gra o tron”, nie można tutaj czuć się bezpiecznie. Z niecierpliwością czekam na ostatni odcinek pierwszej serii. Mam nadzieję, że, tak jak w przypadku „The Walking Dead”, zostanie zapowiedziany kolejny sezon. Ale na to, by w niego zagrać, będziemy musieli niestety jeszcze dość długo poczekać…
Tekst jest częścią cyklu #PlatzGra, w którym wprowadzamy Was w świat najciekawszych gier video.
Autorem recenzji jest Kacper Jurkiewicz. Tekst powstał przy współpracy korektorek: Anny Kubicy, Marty Kluby i Klaudii Kępskiej.
Tekst jest częścią cyklu #PlatzGra, w którym wprowadzamy Was w świat najciekawszych gier video.
Autorem recenzji jest Kacper Jurkiewicz. Tekst powstał przy współpracy korektorek: Anny Kubicy, Marty Kluby i Klaudii Kępskiej.