Dla wielu wykonawców napisanie własnego utworu od zera jest znacznie trudniejsze niż praca nad coverem, a frajda z „psucia” piosenki jest taka sama, jak z napisania nowej. Jednym nowe aranżacje starych piosenek wychodzą lepiej, drugim gorzej. Czasem cover jest tak genialny, że nikt nie pamięta o oryginale, ale moim zdaniem to skrajnie rzadkie przypadki.
John Lennon w naszej popkulturze dorobił się już statusu legendy. Jego najpopularniejsze solowe nagranie "Imagine" zostało przetworzone wiele razy przez największe nazwiska światowej sceny muzycznej. Śpiewała je Madonna, Peter Gabriel czy też Emeli Sande. Ale czy pamiętamy któreś z tych wykonań? Nie. John Lennon jest przypadkiem artysty, którego nie powinno się coverować. Mimo że wykonaniom wyżej wymienionych artystów niczego nie brakuje pod względem technicznym, to brakuje im sznytu i… głosu Lennona. Imagine to naprawdę piękny utwór. Starałam się znaleźć jak najlepszy jego cover, niestety jest to zbyt trudne. Z łatwością można za to znaleźć fantastyczny cover wykonany przez Lennona. Chodzi tu o popularny utwór "Be My Baby" zespołu The Ronettes. Oryginał jest wykonaniem trzech pań, które współczesnemu słuchaczowi do złudzenia przypominają Amy Winehouse. W ich wykonaniu niczego nie brakuje, jednak John Lennon zaśpiewał ją tak, jakby wydarto mu ją z dna serca. Perkusja na początku została zastąpiona gitarą, tempo spowolnione, a z głosem Lennona stało się coś niezwykłego – brzmi jak prawdziwe dziecko kwiat na haju. Do tego przepity i przepalony. Nie brzmi to jak dobra rekomendacja, ale cover naprawdę jest godny uwagi. Można się w nim utopić.
John Lennon w naszej popkulturze dorobił się już statusu legendy. Jego najpopularniejsze solowe nagranie "Imagine" zostało przetworzone wiele razy przez największe nazwiska światowej sceny muzycznej. Śpiewała je Madonna, Peter Gabriel czy też Emeli Sande. Ale czy pamiętamy któreś z tych wykonań? Nie. John Lennon jest przypadkiem artysty, którego nie powinno się coverować. Mimo że wykonaniom wyżej wymienionych artystów niczego nie brakuje pod względem technicznym, to brakuje im sznytu i… głosu Lennona. Imagine to naprawdę piękny utwór. Starałam się znaleźć jak najlepszy jego cover, niestety jest to zbyt trudne. Z łatwością można za to znaleźć fantastyczny cover wykonany przez Lennona. Chodzi tu o popularny utwór "Be My Baby" zespołu The Ronettes. Oryginał jest wykonaniem trzech pań, które współczesnemu słuchaczowi do złudzenia przypominają Amy Winehouse. W ich wykonaniu niczego nie brakuje, jednak John Lennon zaśpiewał ją tak, jakby wydarto mu ją z dna serca. Perkusja na początku została zastąpiona gitarą, tempo spowolnione, a z głosem Lennona stało się coś niezwykłego – brzmi jak prawdziwe dziecko kwiat na haju. Do tego przepity i przepalony. Nie brzmi to jak dobra rekomendacja, ale cover naprawdę jest godny uwagi. Można się w nim utopić.
| |
"Toxic" to kompozycja z dobrą elektro-popową aranżacją, fantastycznie zaśpiewana przez Britney Spears. Dzięki tak doskonałej linii melodycznej, nagranie można przerobić na każdy inny dowolny gatunek muzyczny. W ten sposób narodziła się nowa jazzowa aranżacja Marka Ronsona. Brytyjczyk poświęcił cały album na covery piosenek. Wersja Ronsona mogłaby uchodzić za cudowny, samodzielny utwór. Gdyby ktoś nie wiedział, że pierwowzór jest nagraniem popowym, można by w ogóle nie wpaść na to, że mamy do czynienia z coverem. Gładki wokal i rapowe wstawki nadają piosence zupełnie innego charakteru. Szczerze polecam nie tylko to nagranie, ale całą płytę Marka Ronsona zatytułowaną "Version". Znalazło się na niej siedemnaście coverów, między innymi "Toxic" (żaden z utworów nie jest śpiewany przez Ronsona).
| |
Przyznam szczerze, że na cover "Dancing On My Own" wykonany przez Kings of Leon, nie trafiłabym sama. Oryginał śpiewa Szwedzka wokalistka popowa – Robyn. Potwornie dołujący tekst w akompaniamencie syntezatorów brzmi tragikomicznie. Ale dzięki coverowi Kings of Leon utwór brzmi tylko tragicznie. I nie chodzi o to, że jest źle wykonany, zaaranżowany czy zaśpiewany niedbale. Wszystko jest tak jak być powinno. Cały utwór nabrał bardziej dramatycznego charakteru właśnie dzięki nowej aranżacji i emocjonalnemu wokalowi, który rozdziera serce. Zwłaszcza kiedy wsłuchamy się w słowa piosenki. „Dziewczyński” tekst zaśpiewany przez Caleba Followilla nie brzmi „dziewczyńsko”. Zespół zupełnie zmienił brzmienie nagrania. Już chciałam postawić krzyżyk na Kings of Leon, spodziewałam się czegoś strasznego, jednak daję zespołowi drugą szansę i polecam ich cover – jest tragicznie dobry.
| |
Tekst jest częścią cyklu #jeszczeraz, w którym chcemy przedstawić Wam najciekawsze covery popularnych piosenek.
Autorką tekstu jest Agnieszka Błędowska.
Autorką tekstu jest Agnieszka Błędowska.